Zakochana samotność.
samotności....
czemu akurat mnie wybrałaś?
czym ja sobie zasłużyłam
na twą wielką miłość?
przecież są i inni ludzie
spójrz, ta uśmiechnięta para
spytaj, może ciebie potrzebują
i jednego tutaj nie rozumiem:
jeśli już się samotnością zowiesz
czemu towarzystwa ciągle szukasz?
zostań wreszcie sama z sobą
i cię proszę, idź i też zostaw mnie samą,
bo już dłużej z tobą nie wytrzymam.
Odebrałeś to co najbardziej kochałam
Zamknąłeś moje serce w klatce
Dłonie skułeś kajdanami miłości
Nie mogę się uwolnić, nie mogę uciec
Wołam o pomoc, lecz nikt nie słyszy
Na co mogę liczyć
To jedynie na odpowiedź ciszy...
samotności....
czemu akurat mnie wybrałaś?
czym ja sobie zasłużyłam
na twą wielką miłość?
przecież są i inni ludzie
spójrz, ta uśmiechnięta para
spytaj, może ciebie potrzebują
i jednego tutaj nie rozumiem:
jeśli już się samotnością zowiesz
czemu towarzystwa ciągle szukasz?
zostań wreszcie sama z sobą
i cię proszę, idź i też zostaw mnie samą,
bo już dłużej z tobą nie wytrzymam.
Odebrałeś to co najbardziej kochałam
Zamknąłeś moje serce w klatce
Dłonie skułeś kajdanami miłości
Nie mogę się uwolnić, nie mogę uciec
Wołam o pomoc, lecz nikt nie słyszy
Na co mogę liczyć
To jedynie na odpowiedź ciszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz